Nasza strona wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka) oraz podobne narzędzia w celu poprawienia wydajności i zwiększenia wygody użytkowania. Decydując się na korzystanie z tej strony bez zmieniania ustawień prywatności przeglądarki, wyrażasz zgodę na wykorzystanie plików cookies. Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej na temat plików cookies, które wykorzystujemy oraz tego jak zmienić swoje ustawienia prywatności przeglądarki, prosimy o zapoznanie się z polityką przetwarzania plików cookies.
OK
Dowiedz się więcej.
OPINIE UŻYTKOWNIKÓWLumix DMC-TZ80 Aparat kompaktowy
Dziękujemy
Recenzja została przesłana i wkrótce zostanie opublikowana.*
Mamy nadzieję, że Twoje komentarze okażą się pomocne dla innych konsumentów zainteresowanych tym produktem.
*Dla Twojej informacji, nasi moderatorzy przeglądają każdą przesłaną recenzję, aby upewnić się, że wszystkie słowa
Wrażenia po pół roku
Kupiłem aparat do robienia szybkich zdjęć okolicznościowych. Oto gdzie się sprawdza.
Rewelacyjnie w pogodzie zmiennej , a nawet był narażony na opady deszczu. Już myślałem że go straciłem, ale jest w świetnej formie. Zdjęcia robi bardzo dobre i filmy również te w 4K. Warunek? Dobre warunki naświetlenia. Czyli latem pomiedzy 7:00 - 19:00 bezwarunkowo będą bardzo dobre zdjęcia. Nie będę się rozpisywał na funkcjami bo wyszłaby z tego epistoła. Jest znakomity do zdjęć podczas wycieczek, bardzo kompaktowy i łatwo schować do kieszeni. Wizjer też świetny. Teraz wady. Niestety bardzo słabo sobie radzi gdy chce się wieczorem robić zdjęcia w restauracji.Bardzo szumi i jest słaby w niedoświetlonych miejscach. Trzeba używać flesza, ale wtedy zwracam na siebie uwagę i mam masę światłocieni od przedmiotów i za ludźmi. Tu jest naprawdę bardzo słabo. Wpadłem na pomysł , by sobie doświetlać przed zrobieniem zdjęcia jakąś lampą LED wideo i wtedy było powiedzmy poprawnie.W tej samej restauracji i w tych samych , a nawet czasem gorszych z naświetleniem, robiłem zdjęcia z DMC-FZ1000. Wniosek? Matryca ma olbrzymie znaczenie. DMC-TZ80 ma 1:2/3" , a DMC-FZ1000 ma 1". FZ1000 bardzo dobrze radzis obie w trudnych warunkach oświetlenia i można zrobić ładne zdjęcie nawet przy jednej świecy. Nie chciałbym tutaj dyskredytować TZ80 bo jest to i tak fajny aparat, ale z ograniczeniami. Jego niewielkie rozmiary i mała waga to zaleta przy wyprawach w góry. Tu się na pewno sprawdzi znakomicie . W plenerze. Czy bym go polecił ? Tak, ale trzeba mieć świadomość jego ograniczeń. Nie miałem okazji testować jego lepszej wersji TZ200, ale myślę że tam już nie ma tych ograniczeń. TZ80 nada sie do zdjęć rodzinnych w pomieszczeniach pod warunkiem włączenia światła przed i za grupą osób. Wtedy doświetlenie fleszem da dobre rezultaty. Tak właściwie więcej jestem w plenerze niż w pomieszczeniach , więc używam go częściej niż FZ1000.
Panasonic DMC-TZ80 w plenerze i w pomieszczeniach. 24 grudnia 2019 18:33
Dobry na wycieczki do robienia zdjęć oraz w filmów w dobrym świetle.
Jestem świeżym użytkownikiem. Mam go od 5 dni. Aura pogodowa sprzyjała do testów w różnych okolicznościach.
Podzielę się z rozważającymi zakup tego aparatu swoimi spostrzeżeniami.
Zacznę od tego ,że za te pieniądze aparat oferuje bardzo dużo ciekawych opcji. W porównaniu z aparatem Panasonic Lumix DMC-FZ1000 ilością opcji i dostępnością przeważa. Zaryzykuję i napiszę że ten mini aparat ma bardzo dużo możliwości. Mam go już 5 dni i nie dość że zaskakuje intuicyjnością, to i możliwościami. Z tą intuicyjnością to tak lekko na wyrost piszę, bo trzeba się nauczyć korzystania z opcji. Nie wymienię wszystkich zalet i wad, ale zwrócę uwagę na te które mnie zafascynowały i te które mnie rozczarowały.
Zalety subiektywnie:
1. Jest opcja robienia zdjęć z automatyką. Działa na dobrym poziomie.
2. Ustawienia ręczne PASM; gdzie każdy znajdzie coś dla siebie.
3. Jeszcze nie testowałem Time Lapse, ale jest w tym aparacie.
4. Opcji nagrywania z dużą ilością klatek nie będę korzystał, bo zależy mi na bardzo dobrej rozdzielczości, a tu ten aparacik musi zrobić kompromis i zmniejsza rozdzielczość. Mnie to nie pasuje, ale na pewno znajdą się amatorzy którym się spodoba taka opcja.
5. Opcja o której teraz wspomnę wymaga dobrego światła. Działa świetnie. To nagrywanie w 4K do celu zapisania sobie potem najciekawszych ujęć w szybkiej akcji. Przykład jest taki użyłem że użyłem tego aparatu do sfotografowania w lesie wysoko na drzewie dzięcioła w akcji , gdy uderzał dziobem w drzewo. Warunek to dobre światło. Nawet z zoomem 30X wyszło to bardzo ciekawie i mogłem wybrać kilka najciekawszych zdjęć spośród około 60 klatek. Fotografowałem w różnych warunkach oświetlenia i zauważyłem,że musi być dobre światło i ISO nie pomoże, a nawet zepsuje ujęcia. Mimo to polecam tą opcję.
6. Mały, kompaktowy, lekki , metalowy i bardzo szybki po uruchomieniu. Do turystycznych zdjęć cudo.
7. Łączność Wi-Fi i można mieć wiele możliwości do sterowania aparatem zdalnie, co może być bezcenne przy selfie na kijku i kliknięciem ze smartfonu zrobić zdjęcie. Tu jest jak zauważyłem więcej możliwości, ale jeszcze nie we wszystko się zagłębiałem.
8. Trzy pamięci ustawień (C1 ; C2 ; C3) .
9. Nagrywanie fimów w 4K .
O zaletach mógłbym jeszcze długo, ale byłoby to nudne, bo po prostu trzeba się tym urządzeniem pobawić i zobaczyć samemu gdzie są jego mocne i słabe strony i co komu podpasuje do codziennego użytku.
Wady:
Trudno mi pisać o wadach, bo aparat jest bardzo dobrze przemyślany.
1. Oczywiście inżynierowie musieli wycisnąć co się da z matrycy 1/2,3" . Tu jest główna słabość aparatu i wymaga doświetlenia lub na dobrym poziomie warunków oświetleniowych.
2. Stabilizacja jest i działa, ale nie aż tak by niezawodnie z ręki przy dużym zoomie utrzymać się stabilnie na fotografowanym obiekcie. Musi być jakieś podparcie, bo fotka się może rozmyć.
3. Bateria. Już mogli pozwolić na zasilanie z powerbanka. Lubię robić Time Lapsy i wiem,że nie da się na jednej baterii zrobić zbyt długiego. Dlatego inżynierowie Panasonica powinni przewidzieć możliwość zasilania przez USB lub co najmniej jakąś przejściówkę w miejsce baterii do zasilenia z zasilacza, lub Powerbanku. Uważam to za sporą wadę, ale gdyby była rzeczona przejściówka, to może być wtedy już tylko wspomnienie po tej wadzie.Do Lumixa DMC-FZ1000 znalazłem taką przejściówkę.
4. Lampa błyskowa potrafi pstrykać nawet w bardzo dobrych warunkach oświetlenia, więc
w ciągu dnia lepiej ją wyłączyć by oszczędzać baterię.
5. Brak w zestawie zasilacza do akumulatorów.
6. Brak gniazda do zewnętrznego mikrofonu.
To na tyle jak na 5 dni użytkowania.
Polecam do używania zamiast aparatów w smartfonach , jest bardzo poręczny, szybki i dla tych co lubieją poustawiać sobie do swoich preferencji . Tu zaawansowany amator i zawodowiec znajdzie wiele dla siebie i amator który chce szybko pstrykać , tez nie powinien się zawieść.
Ogólnie tak podsumowując ten aparat jeszcze raz to polecam innym i sam nie żałuję zakupu. To małe cudo potrafi naprawdę wiele.
Zresztą za 1150,00 w jednym ze sklepów za tyle możliwości i solidną obudowę to jest naprawdę bardzo dobry stosunek jakości do ceny.
Generalnie produkt jest dla amatorów i zaawansowanych amatorów robienia zdjęć i co jest zaletą kręcenia filmów w 4K. Zawodowcy coś tam dla siebie pewnie by też znaleźli, ale raczej ich to nie zachwyci.
Ujmuję jedną gwiazdkę za brak możliwości zasilania w trakcie robienia zdjęć z portu USB.
Ryszard 24 maja 2019 20:42
Super na wycieczki
Bardzo kompaktowy i wygodny w używaniu aparat. Ma dobry zoom dla turystów obserwujących " z daleka" ;) Jakość bardzo zadowalająca
Jolka 14 września 2017 02:51